Kino gangsterskie na najwyższym poziomie – tak jednym zdaniem, a właściwie równoważnikiem zdania mógłbym określić Brata Aleksieja Bałabanowa. Brutalni twardziele, narkotyki i pieniądze, a wszystko to na brudnych ulicach Petersburga. Władysław Pasikowski byłby w siódmym niebie.
Historia Daniły (w tej roli bardzo dobry Siergiej Bodrow junior), który wyrusza do byłej siedziby carów, aby rozpocząć nowe życie u boku starszego brata, nie zawiera sobie żadnych nowatorskich rozwiązań narracyjnych. Bałabanow postawił na silnego protagonistę, którego osobowość ma napędzać fabułę filmu. I rozwiązanie to sprawdza się znakomicie. Daniła, rzucony w świat bezprawia i zepsucia, wykazuje ambiwalentny stosunek do moralności. Jest utylitarystą – robi to, co uważa za praktyczne i użyteczne, nie to natomiast, co społecznie i etycznie słuszne.
Gdy zabija, nie czyni tego z przyjemnością. Niekiedy robi to, by przetrwać, innym razem oczyszcza świat z szumowin. Pod powłoką bezwzględności kryje się jednak człowiek, który potrzebuje bliskości drugiego człowieka, choć nie potrafi jej wykorzystać. Wiąże się z mężatką Swetą, ale ściąga na nią nieszczęścia, a z narkomanką Kat łączą go imprezy i przygodny seks. Nawet z tytułowym bratem nie czuje już bliskości. Na przestrzeni całego filmu jedynym przyjacielem Daniły będzie Niemiec – bezdomny handlarz, którego ratuje z opresji, a który staje się dla bohatera czymś w rodzaju głosu sumienia.
Bałabanow postanowił kompozycję Brata pozostawić otwartą – niczym w westernie, główna postać po rozprawieniu się z bandytami odjeżdża w silną dal. Nie na białym koniu jednak, a w starej radzieckiej ciężarówce. Rusza do Moskwy, by i tam zaprowadzić swój porządek.
Tytuł: Brat
Tytuł oryginalny: БраT
Premiera: 17.05.1997
Scenariusz i reżyseria: Aleksiej Bałabanow
Zdjęcia: Siergiej Astakow
Muzyka: Wiaczesław Butuzow
Obsada: Siergiej Bodrow Jr, Wiktor Sukorukow, Swietłana Pismiczenko, Jurij Kuźniecow, Wiaczesław Butuzow, Marija Żukowa