Lotte Verbeek to połączenie urody Julianne Moore z Tildą Swinton. Pierwsze skojarzenie. Na pewno nikt nie nazwałby jej pięknością. A jednak rudowłosa Holenderka w Nic osobistego Urszuli Antoniak jest piękna – jest naturalna, czysta, wręcz organiczna. Intrygująca kreacja w cudownym filmie.
Z jej spojrzenia wyczytać można więcej, niż z obszernych monologów egzaltowanych i ogranych diw światowego aktorstwa. Anne decyduje się na gest ascezy – swój dobytek rozdaje, niczym św. Aleksy, a sama wyrusza w podróż. Nie po to jednak, by szukać Boga ani nie po to, by pomagać biednym. Chce pomóc sobie. Chce zrozumieć samotność, by nie przynosiła już bólu. Jednak los nie pozwala jej na to – jej samotna krucjata zostanie zakłócona przez pojawienie się starszego mężczyzny. Nie od razu przekona się do niego, lecz gdy zrozumie, że jego samotność – choć pozornie inna – jest bardzo podobna do jej samotności, to spotkanie stanie się dla niej błogosławieństwem.
Jak wielka może być przestrzeń emocjonalna między nami? Nigdy tak wielka, by nie można było zmniejszyć jej jednym gestem albo po prostu obcowaniem. Bo obcowanie jest tu kwintesencją uczucia. Antoniak w swoim filmie nie daje nawet ułamka odpowiedzi. Tak, jakby jej bohaterowie ożyli i egzystowali poza percepcją swojej twórczyni. Nie wiemy, co wydarzyło się w życiu Anne, nie mamy pojęcia o doświadczeniach Martina, tak znakomicie zagranego przez Stephena Rea. Rozumiemy jednak, że żyjąc wśród ludzi, czują się samotni, opuszczeni i zagubieni. Ich spotkanie stanie się darem, którego żadne z nich nie może zmarnować.
Connemara to miejsce magiczne, a Nic osobistego spowodowało, że chcę tam wrócić jeszcze nie raz. Ta atmosfera przeniknęła do filmu Antoniak, a stamtąd do mego wnętrza. Oddychałem w rytm hipnotycznej, niemal niezauważalnej muzyki autorstwa Ethana Rose’a. W moim przekonaniu jest to jeden z najpiękniejszych filmów, zrealizowanych w ostatnich latach przez Polaka.
Tytuł: Nic osobistego
Tytuł oryginalny: Nothing personal
Premiera: 14.08.2009
Scenariusz i reżyseria: Urszula Antoniak
Zdjęcia: Daniël Bouquet
Muzyka: Ethan Rose
Obsada: Lotte Verbeek, Stephen Rea